środa, 3 kwietnia 2013

Peeling do stóp No. 36

Jak tylko usłyszałam o akcji Maliny, od ranu pragnęłam przyłączyć się do akcji Rewitalizacji na Wiosnę - rewitalizacja stóp i dłoni. Jednak w mojej łazience nie było odpowiednich ku temu kosmetyków. Więc, jedyna opcja to zakupy :)

I tak w sklepie upolowałam, za przysłowiowe grosze peeling złuszczający do stóp od firmy No. 36 z naturalnym pumeksem, kwasami owocowymi, AHA i lanoliną.

 Mimo, że sam peeling może wyglądać do niepozornie, wydawało mi się, że się sprawdzi w przewróceniu dobrej kondycji moim stopom.

Kilka słów od producenta:
  • przeznaczony do usuwania zalegających martwych  komórek naskórka
  • likwiduje zrogowacenia i zgrubienia naskórka na stopach
  • przyśpiesz naturalne procesy regeneracji stóp
  • wygładza i uelastycznia skórę
  • regularnie stosowany co najmniej raz w tygodniu skutecznie zapobiega powstawaniu bolesnego i nieestetycznego pękania naskórka np. na piętach

Podobało mi się to, że już na pierwszy rzut oka widać, że peeling ma coś w sobie :)
A konkretnie ma różne drobinki, które mają pomóc pozbyć się zaległego naskórka.

Plusem peelingu jest to, że potrzeba niewielką ilość, aby rozpocząć masaż stóp. Jednak sam masaż może być dla niektórych lekko męczący. Warto się również dostosować, do stosowania peelingu po wymoczeniu nóg, dzięki czemu peeling może lepiej działać - np. podczas moczenia się w wannie :)

Mimo, że drobinki w peelingu są widoczne, mamy zmiękczone stopy i robimy im masaż, to niestety ten peeling nie spełnił moich oczekiwań. Jest to prawdopodobne związane z tym, że aby mieć widoczne efekty, trzeba by dłużej go pomęczyć. Ale zaczynam również dochodzić do wniosku, że dużo lepiej poradził by sobie sam pumeks w kostce podczas gorącej kąpieli. Było by to dość męczące, ale o wiele skuteczniejsze - w końcu przecież tak właśnie radziły sobie nasze mamy. Taki masaż stóp peelingiem, wydaje mi się za słaby na nasze pięty, które zazwyczaj mają dość grubą skórę i niechętnie z nami współpracują.

Nie jest to mój jedyny produkt, który zamierzam używać w ramach Akcji Maliny. Wkrótce recenzje kolejnych.



Powiedzcie, czy wy też używacie jakiś peelingów do stóp? Jakie macie doświadczenia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz