poniedziałek, 11 lutego 2013

Kąpiel to sama przyjemność :)

Chyba każda z nas uwielbia kąpiele. Zwłaszcza takie gdzie można się zanurzyć w miłych zapachach, w ciepłej wodzie, rozluźnić się i po prostu odpoczywać.

Ja również to uwielbiam i szukam rozwiązań (produktów), które sprawią że mój czas w łazience będzie jeszcze przyjemniejszy :)

Zapewne już każda z was słyszała, i zapewne już nawet wypróbowała (teraz czas na mnie :D) Olejek do kąpieli od firmy Green Pharmacy. Mi w ręce wpadł zapach Drzewo Herbaciane. Jedna z blogerek się nim zachwycała, więc postanowiłam spróbować.


Na początek, przytoczę co producent napisał o olejku i zapachy drzewo herbaciane:

Właściwości lecznicze: olejek eteryczny drzewa herbacianego jest jedną z najsilniejszych znanych substancji o wybitnych właściwościach antyseptycznych, przeciwgrzybicznych i bakteriobójczych. Aktywuje siły obronne organizmu w czasie przeziębienia i grypy. Stosowany do leczenia skaleczeń, oparzeń i otarć, wszelkich urazów skóry.
Kreacja nastroju: drzewo herbaciane wspomaga proces zapamiętywania i gromadzenia informacji. Wzmacnia samodzielność, podnosi szybkość podejmowania racjonalnych decyzji w trudnych sytuacjach.
Bioenergetyczny wpływ: przeciwdziała niekorzystnym zewnętrznym wpływom energetycznym powstałym w wyniku ciężkich życiowych doświadczeń.

Do każdego zapachu jest przypisany odpowiedni opis i właściwości. Jestem pod wrażeniem tego marketingu, bo po przeczytaniu całej ulotki, stwierdzam, że te olejki powinny mieć niemal zbawienny wpływ na świat, ponieważ działają na wszystko - od chorób, przez depresje, trudne sytuacje, traumy, przez szybsze zapamiętywanie, zwiększenie pociągu seksualnego i wzmocnienie czy zmianę patrzenia na świat!! A to wszystko dzięki jednej kąpieli i odpowiednim olejkiem do kąpieli!!! To są jakieś czary!! Albo po prostu niezły marketing ;)
Ale muszę przyznać, że jestem zadowolona z mojego olejku. Zapach niestety nie przypadł mi do gusty, myślę że bardziej będzie podobał się osobom dojrzalszym (ja tylko studentką jestem ;)).
Bardzo fajnie się pieni, już po dodaniu dwóch zakrętek olejku na całą wannę - bardzo fajna piana się zrobiła jak sama pomachałam ręką w wodzie. Zrobiła się duża piana (uwielbiam bąbelki), a do tego utrzymała się naprawdę bardzo długo!! Skóra po kąpieli nie jest wysuszona, dzięki czemu nie trzeba używać żadnych kremów czy balsamów :)

Zdecydowanie polecam do kąpieli, aczkolwiek nie zalecam zbytnio przywiązywać się do słów z ulotki... Na pewno wypróbuje jeszcze inne zapachy :)

W następnej kolejności do kąpieli będę testować kule do kąpieli kupione po promocyjnej cenie z biedronki, a także sól do kąpieli firmy BeBeauty (również biedronka).

A wy jakie macie sposoby na kąpiel w wannie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz